CHINY I BAMBUSOWE KIJE
Chiny to ojczyzna fajerwerków, zarówno dziś jak i historycznie. Tam je wymyślono. Na początku były one tylko atrakcją dźwiękową, znanych nam dziś efektów wizualnych nie było. Głośny wybuchy wzbudzały jednak zachwyt oglądających. Dziś nazwalibyśmy takie sztuczne ognie po prostu petardami. Już około 206 roku przez naszą erą w czasach panowania dynastii Han w Chinach wrzucano do ogniska kije bambusowe, aby wywołać huk odstraszający złe duchy. Kije tliły się, popielały, a po chwili eksplodowały z głośnym hukiem. Potężny huk bambusa potrafił wystraszyć ludzi i zwierzęta. Skoro budził on strach u żywych istot, kto wie, może potrafi też odstraszyć złe duchy, na przykład potwora Nian, który wedle chińskich legend pożerał ludzi. Tak narodził się starożytny chiński zwyczaj wrzucania kijów bambusowych do ogniska, które dzięki hukowi mają spłoszyć demona Nian i inne złe duchy, a także przynieść szczęście i pomyślność. Z czasem zwyczaj ten rozszerzono także na inne ceremonie. Strzelające bambusy zwane pao chuk towarzyszyły od tej pory urodzinom, ślubom, koronacjom. Około 206 roku przed naszą erą, w czasach dynastii Han w Chinach prażono bambusy aby wywołać huk odstraszający złe duchy. W czasach Dynastii Południowych i Północnych (420–589 naszej ery) fajerwerki były również wykorzystywane podczas modlitw o pomyślność i szczęście.
WYNALEZIENIE CZARNEGO PROCHU
Drugi etap rozwoju pirotechniki zapoczątkowało odkrycie w Chinach prochu czarnego. Aż do połowy XIX wieku pozostawał on jedyną znaną mieszaniną pirotechniczną. Odkrycie prochu czarnego miało miejsce podczas panowania dynastii Tang między VI a IX wieku Prawdopodobnie została on wynaleziony przypadkowo przez nadwornych alchemików w trakcie poszukiwań eliksiru nieśmiertelności. Podczas jednego z eksperymentów zmieszano siarkę, azotan potasu, miód i arszenik. Kompozycja doprowadziła do eksplozji, która poparzyła alchemików. Nie zniechęciło ich to jednak do dalszych prób; wręcz przeciwnie- efekty błysków i ognia zafascynowały niektórych śmiałków. Dążono do stworzenia coraz silniejszych mikstur. Nie miały ona jeszcze tak dużej mocy, bo zawierały za mało azotanu potasu, ale dawały ciekawy błysk i odgłos. Nazwano je huo yao – ognisty lek. Wkrótce zorientowano się, że „ognisty lek” włożony do kija bambusowego i rzucony w ogień powoduje o wiele głośniejszy wybuch niż sam bambus. Tak narodziła się petarda hukowa. Z czasem zaczęto dodawać do mieszaniny większą ilość azotanu potasu uzyskując potężniejsze eksplozje. W wyniku eksperymentów zauważono, że rodzaj wybuchu zmienia się w zależności do kształtu w jakim umieszczana jest masa pirotechniczna. Zdawano sobie jednocześnie sprawę z potencjału rażenia takiej mieszanki. Pojawiły się pierwsze bomby, o zastosowaniu militarnym, których celem było odstraszenia wroga, bambusy z prochem przytwierdzano natomiast do strzał, siejąc panikę w szeregach nieprzyjaciela. Potencjał militarny pirotechniki zaczęto systematycznie udoskonalać, powstawały różne urządzania miotające ładunkami pirotechnicznymi. Uwieńczeniem tych prac stało się pierwsze działo. Równolegle rozwijano bardziej pokojowe zastosowania czarnego prochu. Pierwsze znane pokazy ogni sztucznych zorganizowano na dworze cesarskim w Chinach w XII wieku.
ULEPSZENIE PRZEZ WŁOSKICH PIROTECHNIKÓW CHIŃSKIEGO WYNALAZKU
Pierwsze wojskowe i cywilne zastosowanie pirotechniki w Europie to XIV wiek. W roku 1379 przed pałacem Biskupa w Vicenza podczas obchodów tajemnica Zielonych Świąt utworzono z zimnych goni gołębia reprezentującego Ducha Świętego sypiącego iskrami. Widowisko zrobiło ogromne wrażenie. Publiczność zamarła z zachwytu i przerażenia. Wśród błysków i huku dały się słychać słowa chwalące Boga, który oto nagle objawił swoją moc w postaci zstępującego z nieba płonącego gołębia. Jednak bardziej rzetelna i szerzej dostępna wiedza o pirotechnice przedostała się do Europy dopiero w XVI wieku, najprawdopodobniej przez kraje arabskie. W Europie największy wkład twórczy wnieśli Włosi, propagując pokazy i rozwijając przemysł pirotechniczny. To Włosi wymyślili jako pierwsi kolorowej fajerwerki. Następni byli Francuzi i Niemcy, a w końcu XVI wieku wiedza ta dotarła do Anglii. Fajerwerkami uświetniano królewskie i dworskie uroczystości, zwycięskie bitwy, święta religijne. W 1830 roku Włosi wymyślili efekty przestrzenne, czyli wybuchające na niebie świetlne kule fajerwerków.
ROZWÓJ ARTYLERII BODŹCEM DLA ROZWOJU PIROTECHNIKI
Fajerwerki zadomowiły się na dobre w Europie dopiero w XVII wieku równolegle z rosnącym znaczeniem artylerii. Z biegiem czasu w wielu krajach Europy strażnikami wiedzy pirotechnicznej stali się głównie wojskowi specjaliści. Od tej pory fajerwerki wykorzystuje się w celach bojowych i operacjach wojskowych do oświetlania pola walki, sygnalizacji, maskowania oraz wzniecania ognia. Na gruncie cywilnym pirotechnika świetnie sprawdzała się jako narzędzie do budowanie dramaturgii chrześcijańskich spektakli religijnych. Fajerwerki towarzyszyły zstępującym z niebios aniołom, wyłaniającym się z czeluści piekieł diabłom, imitowały gwiazdy i komety. Pirotechnika była więc narzędziem transformacji transcendencji do wymiaru ziemskiego. W XVII w. artylerzyści zaczęli cieszyć się coraz większym szacunkiem, a znaczenie ich rzemiosła wojennego znaczenie wzrosło. Wtedy to pojawiły się pierwsze portrety słynnych kanonierów na dworach królewskich. W tym czasie powstał pierwszy bardzo obszerny podręcznik dot. fajerwerków „Pyrotechnia” wydany w Anglii. Co przyczyniło się do wzrostu znaczenia sztuki kanonierskiej? Niewątpliwie coraz potężniejsze możliwości jakie oferowała technologia artyleryjska. W XVII poza wykorzystaniem środków pirotechnicznych na wojnie pojawiły się pierwsze pokazy fajerwerków niezwiązane z religią. Były to widowiska tworzone przez kanonierów na dworach dla swoich władców. Po roku 1630 „dziwne ognie” jak zwano wówczas pokazy fajerwerków stało się ważnym element królewskich i politycznych celebracji jak również życia teatralnego. Budziły one fascynacje, podziw jak również strach u publiczności. Były też skutecznym sposobem demonstracji potęgi władców. Z czasem weszły one do repertuaru szeroko rozumianej sztuki rozrywkowej.
POLSKA
Pierwsza wzmianka o fajerwerkach w Polsce znalazła się w „Dziejach” Łukasza Górnickiego. Autor odnotował, że kiedy w 1566 roku urodził się Zygmunt III Waza „po górach nad Wilnem strzelby rozmaite, rac puszczania, insze puszkarskich przypraw ognie były zapalane”. Pokazy fajerwerków stały się bardzo popularne wśród polskiej szlachty. W XVIII wieku stanowiły niemal obowiązkową atrakcję wielu publicznych wieczornych zabaw. Największe pokazy sztucznych ogni miały miejsce podczas świąt państwowych: elekcji, rocznic wielkich bitew lub dla uczczenia zwycięstw. W 1683 roku w Rzeczypospolitej Obojga Narodów miało miejsce szereg uroczystości fetujących zwycięską bitwę pod Wiedniem. Przykładowo, w Gdańsku kapitan artylerii Ernest Braun przygotował na zlecenie władz miasta fajerwerki na cześć Jana III Sobieskiego. Podobno pokazy na część króla odbywały się wówczas w Polsce i w całej Europie. Również dla uświetnienia elekcji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego 15 września 1781 odbył się pokaz fajerwerków. Niestety w tym czasie również zdarzały się wypadki. Przykładowo, dach pałacu Saskiego w Warszawie spłonął w wyniku pokazu ogni sztucznych zakończonego wypadkiem. Pokazem fajerwerków trwającym 3 minuty uczczono także ogłoszenie niepodległości w 1918 roku. Tak samo uczczono pokazem fajerwerków 100-lecie niepodległości w 2018 roku. Był to największy i najbardziej rozległy pokaz w dotychczasowej historii pokazów na Wiśle w Warszawie. Użyto największej ilości materiałów i barek rzecznych do strzelania w historii warszawskich pokazów fajerwerków. Po raz pierwszy na taką skalę użyto strzelania dwu-trzy poziomowego.
Opracowane na podstawie:
- Pirotechnika (dot) info
- Wikipedia PL / EN
- Arka Fajerwerki
- materiały własne